Ogród zimowy - w otoczeniu zieleni a jednak wewnątrz.
Coraz więcej osób budujących dla siebie dom znajduje w nim miejsce na ogród zimowy. Jest to wspaniała alternatywa dla miłośników przebywania wśród zieleni. Ogród zimowy zapewnia poczucie pobytu na zewnątrz, jednak izoluje od wiatru deszczu i zimna w miesiącach, kiedy przesiadywanie na tarasie staje się bardziej wyzwaniem niż przyjemnością. Dla osób podatnych na depresję jesienno-zimową wygrzanie się w słońcu jest jak porządna dawka antydepresantów, stąd kolejna funkcja ogrodów zimowych jako miejsca, w którym możemy zażywać fototerapii.
|
Kot zażywający fototerapii :) fot.Hanna Fleszar |
Nagrzany marcowym lub październikowym słońcem ogród zimowy oddaje ciepło i może ogrzać cały dom. Ale żeby przyjemnie spędzać czas w tym miejscu potrzebne są rośliny.
Rośliny do ogrodu zimowego to głównie przedstawiciele roślinności śródziemnomorskiej nie znoszące mrozu, wystawiane w lecie na świeże powietrze. Latem temperatury w zamkniętym ogrodzie zimowym mogą sięgać 45 stopni, zatem projektując ogród zimowy koniecznie trzeba pomyśleć o systemie wentylacyjnym, otwieranych oknach i roletach przeciwsłonecznych.
Zimą przy spadkach temperatury na zewnątrz od -10 i mniej, potrzebne jest źródło ogrzewania aby utrzymać temperaturę powyżej zera, o ile zależy nam na roślinach.
Najbardziej chyba powszechnymi roślinami doniczkowymi do ogrodów zimowych są
oleandry (Nerium oleander), wystawiane w lecie na tarasy i znoszące niewielkie wrześniowe przymrozki.
|
Oleander (Nerium oleander) fot. Hanna Fleszar |
|
Oleander (Nerium oleander) fot. Hanna Fleszar |
Oleandry występują w wielu odmianach kolorystycznych: kwiaty od białego przez różne odcienie różu do koloru czerwonego wina, a także o kwiatach pojedynczych lub pełnych (ciekawostką jest, że tylko kwiaty pełne cechują się pięknym zapachem). Uprawiana przez nasze babcie
kliwia (
Clivia) również lepiej rośnie i obficiej kwitnie w ogrodzie zimowym, gdzie zimą ma około 10 stopni i sporo światła.
|
Kliwia (Clivia) fot. Hanna Fleszar |
Osoby, które lubią gotować powinny wykorzystać ogród zimowy do uprawy roślin przyprawowych jak wrażliwy na mróz
wawrzyn szlachetny (
Laurus nobilis) czy
rozmaryn (
Rosmarinus officinalis).
Coraz częściej też zachęceni ofertą supermarketów możemy cieszyć się takimi roślinami jak
bugenwilla (
Bougainvillea),
jaśmin (
Jasminum) - prawdziwy, nie nasz jaśminowiec),
kamelia (
Camellia).
|
Wawrzyn szlachetny (Laurus nobilis) fot. Hanna Fleszar |
|
Bugenwilla (Bougainvillea) fot. Hanna Fleszar |
|
Jaśmin (Jasminum) fot. Hanna Fleszar |
Jeśli mamy sporo miejsca możemy pokusić się o bananowca (Musa x paradisiaca) lub kolokazję jadalną (Colocasia esculenta) rośliny o efektownych dużych liściach.
Jeżeli lubimy przed wejściem do domu stawiać donice z roślinami możemy hodować drzewka cytrusowe:
cytryny lub
mandarynki, które na zimę przenosimy do oranżerii. Na północne wejścia proponuję ozdobną z liści
aukubę japońską (
Aucuba japonica), której nie przeszkadza 2-3 stopniowy mróz. Od połowy listopada bezpieczniej jednak przenieść ją do oranżerii. Można tam też przechowywać kłącza i bulwy roślin wykopanych na zimę, jak
datura (Brugmansia),
kalla (Zantedeschia),
tuberoza (Polianthes). Dzięki światłu wcześniej wypuszczą zielone pędy i w efekcie wcześniej zakwitną wysadzone do ogrodu po 15 maja.
|
Aukuba japońska (Aucuba japonica) fot. Hanna Fleszar |
|
Datura (Brugmansia) fot. Hanna Fleszar |
|
Kalla (Zantedeschia) fot. Hanna Fleszar |
|
Tuberoza (Polianthes) fot. Hanna Fleszar |
Ogród zimowy posiada też tę zaletę, że może służyć nam jako mnożarka (jeśli siejemy warzywa do swojego warzywnika), zapewniając wiosną słoneczne światło i ciepło tak potrzebne nasionom do kiełkowania.
Już po roku użytkowania ogrodu zimowego może się okazać, że to najlepsze miejsce w całym domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz